Naderwanie lub zerwanie ACL
Więzadło krzyżowe przednie (ACL) jest głównym stabilizatorem stawu kolanowego. Na jego zerwanie narażone są przed wszystkim osoby uprawiające narciarstwo, piłkę nożną czy koszykówkę oraz inne aktywności, w których występują szybkie zmiany kierunku ruchu lub rotacje na stopie, tzw. piwot, jak na przykład w tańcu. W tradycyjnym postępowaniu dla odzyskania pełnej sprawności ruchowej zalecana jest operacyjna rekonstrukcja więzadła w połączeniu z 9–12 miesięczną rehabilitacją.
Ta rutynowa rekomendacja nie jest tak oczywista w świetle najnowszych publikacji naukowych.
Czy brak ACL jest szkodliwy?
W marcu 2014 ukazał się bardzo ciekawy przegląd systematyczny oraz metaanaliza porównująca efekty rekonstrukcji ACL z postępowaniem nie-operacyjnym [1]. Po przeglądnięciu 943 artykułów i przeprowadzeniu metaanalizy 16 publikacji spełanijących kryteria badania, autorzy doszli do wniosku, że istnieje ograniczona ilość dowodów potwierdzających wyższość rekonstrukcji nad rehabilitacją.
Przeanalizowano również stopień zagrożenia degeneracją stawu kolanowego w pierwszych 20 latach po urazie i okazało się, że jest on w obu metodach leczniczych bardzo podobny.
Ponieważ nie udało się znaleźć dowodów naukowych wskazujących na wyższość rekonstrukcji nad postępowaniem konserwatywnym (nieoperacyjnym), autorzy proponują, by przed podjęciem ewentualnej decyzji o operacji pacjenci odbyli rehabilitację.
Nieco nowsza praca ze stycznia 2018 roku bezpośrednio porównuje efekty rekonstrukcji ACL z wykorzystaniem ścięgna mięśni kulszowo goleniowych z rehabilitacją metodą treningu nerwowo-mięśniowego u pacjentów uprawiających sport rekreacyjnie (nie wyczynowo) [2]. Badanie objęło 82 pacjentów, których podzielono na dwie grupy: u 43 pacjentów operacyjnie zrekonstruowano ACL, a u 39 pacjentów zastosowano rehabilitację. Przez okres co najmniej 5 lat od urazu oceniano subiektywną funkcjonalność kolana, jak i również kilka obiektywnych parametrów. Autorzy opracowania stwierdzili, że wczesna rekonstrukcja ACL nie jest warunkiem koniecznym dla powrotu do rekreacyjnego uprawiania sportu.
Natomiast w opracowaniu z kwietnia 2012 autorzy opisują 14 aktywnych sportowo pacjentów, u których zdiagnozowano całkowite zerwanie ACL (rezonans magnetyczny oraz badanie fizykalne) i rekomendowano rekonstrukcję [3].], która jednak z różnych względów nie została wykonana. Mimo braku operacji przeprowadzone po dwóch latach identyczne badania wykazały pełną ciągłość ACL u wszystkich pacjentów. W ocenie funkcjonalnej 10 kolan uznano za normalne, a 4 za prawie normalne. Co najważniejsze, wszyscy pacjenci wrócili do aktywności sportowej na poziomie sprzed kontuzji.
Powyższe publikacje są tylko jednymi z coraz liczniej pojawiających się doniesień naukowych, wskazujących na zasadność zastosowania rehabilitacji przed podjęciem decyzji o ewentualnej rekonstrukcji zerwanego więzadła.
W najbardziej optymistycznym scenariuszu więzadło może się odbudować. Może też być tak, że pacjent odzyska pełną sprawność funkcjonalną pomimo zerwanego więzadła. Natomiast na pewno rehabilitacja przygotuje kolano do operacji, co przyspieszy powrót do sprawności po rekonstrukcji
Istnieją też analizy wykazujące, że około 10% osób z zerwanym ACL wkrótce po urazie odzyskuje samoistnie pełną funkcjonalność, często bez świadomości, że więzadło zostało zerwane. Dotyczy to również zawodników wyczynowo uprawiających sport.
Nasza praktyka rehabilitacyjna
W naszej praktyce rehabilitacyjnej zdarzają się bardzo dobrze udokumentowane przypadki odbudowania się zerwanego ACL, co oczywiście cieszy pacjenta i nas, ale jednocześnie jest ciągle dla nas bardzo zaskakujące, chociaż zajmujemy się tym już 12 lat.
Chyba najbardziej spektakularną jest historia kaskadera konnego, który trafił do nas w 2014 roku z całkowicie zerwanym ACL, co zostało potwierdzone za pomocą rezonansu oraz badania manualnego u doświadczonego ortopedy, ordynatora w dużym szpitalu w Krakowie.
Pacjentowi zależało na szybkim odzyskaniu sprawności, ponieważ tydzień później miał mieć testy do najbardziej znanego zespołu kaskaderskiego w Europie. Po pięciu dniach bardzo intensywnej rehabilitacji (sesje wykonywaliśmy dwa razy dziennie) pacjent był w stanie bez bólu wykonywać skomplikowane akrobacje na koniu w pełnym galopie, w tym zeskoki. Do zespołu kaskaderskiego został przyjęty i pracował tam przez kilka lat.
Na rezonansie wykonanym 4 lata po urazie przy okazji innych badań nie widać było śladu naruszenia ACL.
Pełny opis tego przypadku jest dostępny na naszej stronie: https://solvano.pl/historie-pacjentow/zerwane-acl-odbudowane-bez-operacji
Oznacza to, że mięśnie przejęły funkcję zerwanego więzadła i skutecznie stabilizują kolano pomimo jego braku.
Zatem możliwe jest jeżdżenie na nartach, granie w tenisa, pływanie na desce wind czy kitesurfingowej, granie w piłkę nożną czy koszykówkę, a także uprawianie innych sportów bez operacyjnej odbudowy więzadła ACL.
Co oznacza pełne wyleczenie?
Koniecznym jest jednak doprowadzenie za pomocą odpowiedniej rehabilitacji do takiej funkcjonalnej sprawności kolana, że ani podczas aktywności ruchowej, ani po jej zakończeniu nie pojawiają się dolegliwości bólowe, obrzęk, czy ograniczony zakres ruchu.
Ważne jest również, aby podczas nawet trudnych ruchów kolano było w pełni stabilne. Kolano kontuzjowane nie powinno się odróżniać od zdrowego.
W praktyce oznacza to, że z taką samą pewnością skręcamy na nartach w obu kierunkach, lądujemy po skoku na lewej czy prawej nodze, robimy zwód w obie strony w piłce nożnej czy koszykówce.
I oczywiście nie używamy ortezy, która stosowana zbyt długo może zmienić rozkład sił pomiędzy mięśniami oraz wytworzyć nieprawidłowe wzorce ruchowe.
Oczywistym atrybutem skutecznej rehabilitacji jest zaprzestanie stosowania wszelkich środków przeciwbólowych, w tym popularnych maści o działaniu przeciwzapalnym i przeciwbólowym. Tego typu środki farmakologiczne dają pozorne wrażenie wyleczenia, efektywnie tylko maskując objawy trwałego stanu zapalnego, który ostatecznie może doprowadzić do nieodwracalnego uszkodzenia chrząstki w stawie.
Reasumując: o poprawnym wyleczeniu kontuzji możemy mówić wtedy, gdy wykonujemy wszystkie aktywności bez bólu i z pełną pewnością ruchu.
Narzuca się zatem pytanie jak doprowadzić kolano do takiego stanu.
Powszechnie uważa się, że w celu ustabilizowania kolana należy zwiększyć siłę mięśni. Jest to poważne uproszczenie.
Wzorce ruchowe
Należy zwrócić uwagę, że istotne są wzorce ruchowe, a nie tylko siła mięśniowa. Gdyby silne mięśnie chroniły przed urazami czy zmianami degeneracyjnymi, to problemy te nie dotykałyby wyczynowych sportowców, którzy mają mocne mięśnie.
Dobrą ilustracją zasadności takiego myślenia są coraz liczniejsze badania porównujące częstość zerwań ACL typu „non-contact” u kobiet i mężczyzn. Wyczynowe zawodniczki zrywają ACL 2–8 razy częściej niż rówieśnicy uprawiający tą samą dyscyplinę sportu, przy czym zależy to istotnie od dyscypliny [4]. Na przykład w koszykówce ilość zerwań ACL u kobiet jest 3,5 razy większa niż u mężczyzn, a w piłce nożnej ten stosunek wynosi 2,8 [5]. Wprowadzenie uzupełniającego treningu zorientowanego na zmianę wzorców ruchowych zmniejsza częstość zerwań ACL u kobiet tak skutecznie, że autorzy badań postulują wprowadzenie tego typu ćwiczeń do obowiązkowych zajęć z wychowania fizycznego i to już od najmłodszych lat [4].
Zatem w celu uzyskania funkcjonalnej stabilności kolana należy podczas rehabilitacji dużo więcej wagi przyłożyć do odpowiedniego treningu wzorców ruchowych.
Podczas rehabilitacji metodą Solvano za pomocą stymulatora neurologiczno-mięśniowego RSQ1 przyspieszamy proces utrwalania poprawnych wzorców ruchowych. Urządzenie RSQ1 wysyła do mięśni 500 razy na sekundę impuls przypominający naturalny sygnał przekazywany przez system nerwowy. Dla układu nerwowego i ruchowego jest to odpowiednik wykonania kilkuset ćwiczeń w ciągu jednej sekundy.
Podstawowy moduł rehabilitacyjny to odpowiednio dobrane ćwiczenie w połączeniu z elektrostymulacją RSQ1 trwające dwa razy po 7 minut. Po wykonaniu 10 zabiegów, najlepiej codziennie, obserwujemy znaczną poprawę stabilności kolana, a zdarza się, że pacjent jest w pełni sprawny i może wrócić do aktywności sprzed urazu.
Opóźniona reakcja mięśni przyczyną zerwania ACL
Bardzo często zdarza się, że do zerwania ACL dochodzi w „niewinnych” sytuacjach: wywrotka na nartach przy małej szybkości, lądowanie po rzucie w koszykówce, taniec towarzyski, poprawny sportowy ruch bez kolizji, itp. Zastanawiające jest, że podobnym kontuzjom ulegają również wyczynowi zawodnicy dysponujący dużą siłą mięśni. Przyczyną tego typu kontuzji może być opóźniona reakcja mięśni.
Inaczej mówiąc, można mieć mocne mięśnie, które pracują według poprawnych wzorców ruchowych, a kolano będzie niestabilne z powodu opóźnionej reakcji mięśni.
Diagnostyka szybkości reakcji mięśni jest możliwa za pomocą manualnych testów wykorzystujących techniki z kinezjologii stosowanej w ramach używanej w naszym gabinecie SOLVANO metody NTS.
Po wykonaniu testów znajdujemy przyczynę opóźnienia reakcji mięśni i za pomocą bardzo delikatnych i nieinwazyjnych zabiegów manualnych (nie są to czynności chiropraktyczne czy kręgarskie) przywracamy ich poprawną pracę, co pacjenci od razu czują.
Warto zauważyć, że operacja rekonstrukcji ACL prowadzi do odtworzenia uszkodzonego więzadła, ale nie eliminuje przyczyny urazu, którą mogła być właśnie opóźniona reakcja mięśni. Zadbanie w trakcie rehabilitacji po rekonstrukcji o to, żeby mięśnie reagowały poprawnie znacząco zmniejsza prawdopodobieństwo powtórnego zerwania więzadła.
Powtórne zerwania ACL
W powszechnie stosowanych schematach rehabilitacyjnych po rekonstrukcji ACL bardzo mało uwagi zwraca się na wzorce ruchowe, a zagadnienie szybkości reakcji mięśni w ogóle nie jest brane pod uwagę. Nie należy być tym faktem zaskoczonym, ponieważ neurologia funkcjonalna jest ciągle mało znana.
Niestety nawet bardzo starannie i intensywnie prowadzona rehabilitacja bez uwzględnienia tych dwóch elementów może być niewystarczająca i prowadzić do zerwania zrekonstruowanego ACL.
Problem ten świetnie ilustruje przypadek pani Aldony Morawiec, zawodowej koszykarki, która trzy razy zrywała ACL. Po pierwszym i drugim urazie przeszła bardzo intensywne rehabilitacje trwające po 10–11 miesięcy. W obu przypadkach po kilku miesiącach gry dochodziło do kolejnej kontuzji i za każdym razem było to podczas wykonywania normalnego ruchu sportowego, czyli nie było zderzenia się z przeciwnikiem, potknięcia się, czy innego nietypowego zdarzenia. Oznacza to, że pomimo długiej i sumiennej rehabilitacji kolano nie było stabilne.
Po trzecim zerwaniu ACL pani Aldona zdecydowała się na podjęcie próby odzyskania sprawności na poziomie zawodowym bez wykonywania kolejnej rekonstrukcji ACL. Nie słyszała o przypadkach zawodników grających zawodowo w koszykówkę bez ACL, ani w Polsce ani gdzie indziej na świecie, ale chciała wrócić do sportu, nie robiąc trzeciej operacji. Wykorzystując elektrostymulację RSQ1, która jest jedną ze stosowanych w naszym gabinecie metod, wróciła do pełnej formy pod okiem swojego fizjoterapeuty w zaledwie 4 miesiące. Dwa kolejne sezony były najlepszymi w jej karierze – wraz ze swoją drużyną zdobyła dwa Puchary Polski, Superpuchar Polski oraz dwa Mistrzostwa Polski.
Pełna historia pani Aldony Morawiec jest dostępna na naszej stronie:
https://solvano.pl/historie-pacjentow/bez-wiezadla-krzyzowego-da-sie-grac
Podsumowując, można powiedzieć, że dobrą strategią po zerwaniu ACL jest jak najszybsze podjęcie rehabilitacji, w której nie tylko zwracana jest uwaga na siłę mięśniową, ale również na wzorce ruchowe oraz szybkość reakcji mięśni.
Jeżeli za pomocą rehabilitacji osiągamy pełną sprawność kolana bez bólu i wtórnych urazów, to nie ma potrzeby rekonstruowania ACL.
Operację rekonstrukcji należy rozważyć, gdy trwały ból, obrzęk czy niestabilność kolana istotnie ograniczają funkcjonowanie.
Rehabilitacja po świeżym zerwaniu ACL
Najkorzystniej jest rozpocząć rehabilitację natychmiast, nawet na drugi dzień po urazie.
Jeżeli do zerwania ACL doszło bez poważnego wypadku, czyli podczas wykonywania normalnego ruchu, to należy podejrzewać, że mięśnie zareagowały z opóźnieniem i z tego powodu kolano uciekło. Wtedy na pierwszej sesji stosujemy metodę neurologiczną NTS w celu sprawdzenia szybkości reakcji mięśni oraz przywrócenia ich poprawnego działania.
Na drugiej sesji, którą najlepiej jest przeprowadzić dzień później powtarzamy czynności z metody NTS w celu utrwalenia efektów, a następnie rozpoczynamy rehabilitację z urządzeniem RSQ1.
Składa się ona z dwóch elementów: procedury pasywnej, tzw. rekuperacji oraz czynnego treningu mięśni.
W ramach procedury rekuperacji pacjent jest podpięty do urządzenia RSQ1 przez 24 godziny na dobę (udostępniamy urządzenie do domu). Prąd generowany przez RSQ1 w trybie rekuperacyjnym nie jest odczuwany przez pacjenta, a wręcz przeciwnie, ból pourazowy łagodnieje, często do takiego poziomu, że nie ma potrzeby stosowania środków przeciwbólowych.
Jednocześnie zanika obrzęk, a jeżeli leczenie rozpoczęliśmy, gdy już powstał krwiak, to obserwujemy szybkie wchłanianie, praktycznie z dnia na dzień.
Od strony fizjologicznej procedura rekuperacyjna przyspiesza krążenie krwi, co oznacza lepsze odżywianie uszkodzonych tkanek oraz szybsze odprowadzanie produktów przemiany materii. Jednocześnie sygnał generowany przez RSQ1 przyspiesza syntezę białek. Razem te dwa efekty prowadzą do szybszej odbudowy uszkodzonych tkanek, zarówno miękkich, jak i kości (uszkodzeniu ACL może towarzyszyć stłuczenie kości udowej lub piszczelowej).
Czynny trening mięśni
Na drugiej sesji, czyli w idealnym scenariuszu w drugim dniu po urazie rozpoczynamy trening mięśni, którego celem jest zwiększenie siły mięśniowej oraz wykształcenie odpowiednich wzorców ruchowych stabilizujących kolano.
Jeżeli pacjent trafił do nas po kilku tygodniach od urazu to zazwyczaj widoczny jest wyraźny zanik mięśni uda, czasem jest to nawet 5–6 cm w obwodzie.
Trening z urządzeniem RSQ1 jest w zakresie odbudowy siły i masy mięśniowej tak skuteczny, że po wykonaniu 10 sesji, w których aktywne działanie sygnałem trwa 2 razy po 7 minut uzyskujemy przyrost obwodu uda średnio o prawie 2 cm.[6]
Od strony funkcjonalnej po 10 sesjach wielu pacjentów jest w pełni sprawnych. Obserwujemy pełny zakres ruchu w zgięciu i wyproście, brak obrzęku i możliwość poruszania się bez bólu.
Przeprowadzamy wtedy testy funkcjonalne, tak by pacjent mógł ocenić swoje możliwości ruchowe. W przypadku pozytywnym można rozpocząć stopniowy powrót do pełnej aktywności ruchowej. Do rozważenia jest też ponowne zrobienie rezonansu magnetycznego — być może więzadło odbudowało się podczas rehabilitacji.
Jeżeli natomiast staw kolanowy nie jest dostatecznie stabilny bądź nadal utrzymuje się obrzęk i ból (zdarza się tak na przykład wtedy, gdy stłuczeniu uległy kości) wskazane jest wydłużenie rehabilitacji za pomocą urządzenia RSQ1.
Należy podkreślić, że trening z urządzeniem RSQ1 jest bardzo intensywny i właśnie dzięki temu obserwujemy szybki przyrost siły i masy mięśniowej.
Z drugiej strony jest bardzo bezpieczny, ponieważ nie wykonujemy żadnych trudnych ruchów, które mogłyby doprowadzić do pogłębienia kontuzji (całkowite zerwanie ACL w przypadku, gdy było tylko naderwane, uszkodzenie pozostałych więzadeł krzyżowych czy łąkotek). Równie intensywny trening bezpośrednio po urazie bez zastosowania elektrostymulacji jest po prostu niemożliwy – trudno sobie wyobrazić, że pacjent z bólem i obrzękiem będzie np. robił przysiad z dużym obciążeniem.
Od strony praktycznej wykonujemy z pacjentem 3–4 sesje RSQ1 w gabinecie. W tym czasie pacjent oswaja się z intensywnością ćwiczeń, a jednocześnie wypracowujemy optymalny zestaw ćwiczeń dla danego pacjenta. Pozostałe sesje mogą być nadal wykonywane w gabinecie, ale jest też możliwość udostępnienia urządzenia RSQ1 pacjentowi do domu.
W takim wariancie pacjent nie musi do nas dojeżdżać (co ma szczególne znaczenie dla pacjentów mieszkających daleko), ale ponadto zamiast jednej sesji w gabinecie może samodzielnie w domu robić 2–3 sesje dziennie. Postęp w rehabilitacji jest cały czas monitorowany zdalnie przez fizjoterapeutę opiekującego się pacjentem.
Rehabilitacja po rekonstrukcji ACL
Po operacji rekonstrukcji ACL konieczna jest rehabilitacja, która standardowo trwa 9 – 12 miesięcy. Szczegółowy plan zabiegów zależy od zastosowanej metody rekonstrukcji (ścięgna mięśni półścięgnistego i smukłego, więzadło właściwe rzepki, allograft, materiał syntetyczny, internal bracing, itp.) oraz od urazów towarzyszących (łąkotek, więzadeł LCL/MCL).
Współczesne programy rehabilitacyjne zakładają szybkie uruchamianie stawu (już w pierwszym dniu po operacji), dzięki czemu zmniejszane jest ryzyko powstawania zrostów oraz przykurczy. Ważne jest uzyskanie (prawie) pełnego wyprostu kończyny operowanej oraz zgięcia 110 stopni już w pierwszym tygodniu po operacji.
Wykorzystując metodę RSQ1 możemy zwiększyć skuteczność rehabilitacji, w szczególności w zakresie odbudowy masy i siły mięśniowej oraz wykształcenia poprawnych wzorców ruchowych.
Wyczynowym sportowcom oraz osobom pragnącym szybko wrócić do sprawności ruchowej proponujemy intensywną 4–6 tygodniową rehabilitację w domu pacjenta.
W tym celu udostępniamy elektrostymulator RSQ1 na 28–42 dni wraz ze szczegółową procedurą postępowania. Pacjent jest pod stałą opieką fizjoterapeuty, z którym kontaktuje się telefonicznie bądź przez internet, co pozwala na ocenę postępów rehabilitacji i odpowiednią modyfikację terapii.
Przyjęta metodologia pozwala nie tylko na bardzo intensywne czynne sesje (nawet 2–3 razy dziennie), ale umożliwia również wykorzystanie elektrostymulatora RSQ1 w nocy w trybie rekuperacyjnym. Sygnał emitowany w tym programie nie jest odczuwany przez pacjenta i nie zaburza snu, jednocześnie przyspieszając krążenie krwi, co ma efekt przeciwzapalny, przeciwobrzękowy i przeciwbólowy.
Spodziewamy się, że po upływie 4–6 tygodni pacjent będzie mógł prawidłowo chodzić po płaskim oraz po schodach w górę i w dół, masa i siła mięśni w kończynach dolnych będzie zbliżona, a operowana noga będzie miała pełny wyprost. Znaczna część pacjentów będzie bez bólu biegać i podskakiwać, a kolano osiągnie poprawną stabilność.
Powrót do pełnej aktywności sportowej wymaga zarówno sprawności ruchowej, jak również gotowości emocjonalnej pacjenta (odzyskanie pełnego zaufania do kontuzjowanej nogi) i powinien być uzgodniony z lekarzem prowadzącym.
Warto przy tym pamiętać, że w przypadku wykorzystania do przeszczepu tkanek własnych pacjenta podjęcie aktywności, w których występują zmiany kierunku i/lub obroty na stopie wymaga przebudowy biologicznej nowego więzadła. Proces ten trwa około 9 do 12 miesięcy.
Zapobieganie zerwaniu ACL
Osoby uprawiające takie sporty jak narciarstwo, piłka nożna, koszykówka czy taniec zachęcamy do skorzystania z możliwości sprawdzenia szybkości reakcji mięśni z wykorzystaniem testów metody NTS. Pozwoli to na wyeliminowanie przyczyny urazu zanim do niego dojdzie.
Skuteczność metody NTS w zapobieganiu urazom potwierdzają dane z klubu AC Fiorentina, gdzie ją stosowano od stycznia 2009 do maja 2014. Już po pierwszych 6 miesiącach zaobserwowano radykalny spadek ilości urazów z 26 kontuzji na 1000 osobo/godzin do 4 (czyli ponad 85%).
Zazwyczaj metodą NTS wykonujemy 2–3 sesje, po których uzyskujemy poprawną reakcję mięśni.
Osobom, które nie są systematycznie aktywne ruchowo, a planują wyjazd na narty proponujemy przegotowanie się do sezonu, co nie tylko zmniejsza ryzyko kontuzji, ale umożliwi pełne ucieszenie się z wyjazdu. To jest naprawdę miłe, gdy zjeżdżając na nartach w miejsce palących i drżących nóg i związanego z tym niepokoju, że zaraz się wywrócimy czujemy pewność i płynność ruchu, a serce nie wyskakuje nam z klatki piersiowej.
W ramach pakietu przygotowawczego wykonujemy 2–3 sesje NTS/RSQ1 w gabinecie, a następnie udostępniamy urządzenie pacjentowi do domu na 10 dni.
Wielu naszych pacjentów korzysta z tego programu od lat. Dobrze jest to zrobić z takim wyprzedzeniem, że po zakończeniu treningu jest jeszcze około 7 dni do wyjazdu na narty.
ACL zerwane 20–30 lat temu
Operacje rekonstrukcji ACL upowszechniły się w ostatnich kilkunastu latach. Duża grupa osób, które zerwały ACL 20–30 lat temu rezygnuje z aktywności sportowych obciążających kolano ruchami skrętnymi (tzw. pivot) lub dynamicznymi zmianami kierunku (tzw. cut-back). Osoby z zerwanym ACL podejmujące się uprawniania narciarstwa, piłki nożnej, tenisa czy koszykówki doświadczają częstych urazów kolana związanych z bólem i konieczną przerwą w uprawianiu sportu. Powtarzające się urazy nie tylko odbierają znaczną część przyjemności wynikającej z uprawiania ulubionej dyscypliny, ale także prowadzą do przyspieszonych zmian zwyrodnieniowych stawu kolanowego.
Ponadto ból w stawie kolanowym jest przyczyną powstawania kompensacyjnych niepoprawnych wzorców ruchowych. Mięśnie w kontuzjowanej nodze ulegają częściowemu zanikowi (obwód uda jest znacząco mniejszy), a inne grupy mięśniowe są przeciążone, co z kolei prowadzi do urazów w innych stawach np. biodrowym czy kręgosłupie.
Proponujemy w takiej sytuacji wykonanie 2–3 sesji NTS/RSQ1 w gabinecie, a następnie kontunuowanie rehabilitacji samodzielnie w domu przez 10 dni. Za pomocą takiej procedury poprawiamy stabilność kolana oraz siłę mięśniową. Umożliwiamy tym samym uprawianie sportu bez bólu i zmniejszamy ryzyko kolejnych urazów.
Dodatkowym pozytywnym efektem jest podwyższenie poziomu sportowego w ulubionej dyscyplinie: na nartach czujemy większą stabilność w skręcie, w tenisie czy piłce nożnej większą dynamikę ruchu i wytrzymałość.
Bibliografia
1. Smith T.O., Postle K., Penny F., Mc Namara I., Mann C.J.V., Is reconstruction the best management strategy for anterior cruciate ligament rupture? A systematic review and meta-analysis comparing anterior cruciate ligament reconstruction versus non-operative treatment. Knee. 2014 Mar;21(2):462–470.[PubMed]
2. Kovalak E., Atay T.,Çetin, C., Atay M., Onur Serbestd M., Is ACL reconstruction a prerequisite for the patients having recreational sporting activities? Acta Orthop Traumatol Turcica, v.52(1); 2018 Jan, PMC6136326
3. Costa-Paz M, Ayerza MA, Tanoira I, Astoul J, Muscolo DL. Spontaneous healing in complete ACL ruptures: a clinical and MRI study.,Clin Orthop Relat Res. 2012 Apr; 470(4): 979–85.
4. The female ACL: Why is it more prone to injury?, Journal of Orthopaedics, 2016 Mar 24;13(2):A1–4. doi: 10.1016/S0972–978X(16)00023–4. PMID: 27053841; PMCID: PMC4805849.
5. Arendt EA, Agel J, Dick R., Anterior cruciate ligament injury patterns among collegiate men and women. J Athletic Train. 1999;34(2):86–92
6. Alicja Dziuba-Słonina, Aleksandra Rywacka, Małgorzata Kołodziej, Changes in quadriceps muscle girth after anterior cruciate ligament injury followed by electrostimulation combined with high protein diet and exercises (ARPwave method), Physiotherapy Quarterly, 2018, 26 (1), 21–26 doi: https://doi.org/10.5114/pq.2018.74703